
Przepisz poniższy kod
aby odtworzyć film
„Bugonia” to najnowszy projekt ekscentrycznego mistrza niepokoju, Yorgosa Lanthimosa, który po raz kolejny łączy siły z Emmą Stone. Tym razem grecki reżyser sięga po południowokoreański kultowy film „Save the Green Planet!” z 2003 roku i tworzy jego autorską, anglojęzyczną wersję – nasączoną czarnym humorem, groteską i niepokojem charakterystycznym dla jego twórczości. Scenariusz wyszedł spod pióra Willa Tracy’ego, współautora sukcesu „Sukcesji” i niepokojącej satyry „The Menu”. Fabuła skupia się na dwóch outsiderach zafiksowanych na teoriach spiskowych, którzy porywają wpływową dyrektor wielkiej korporacji farmaceutycznej – są przekonani, że to… kosmitka w ludzkiej skórze, mająca zgubne plany wobec naszej planety.
W głównych rolach zobaczymy Emmę Stone jako Michelle – chłodną i nieprzeniknioną CEO, oraz Jesse’ego Plemonsa jako Teddy’ego – z pozoru łagodnego pszczelarza, w rzeczywistości owładniętego obsesją na punkcie zagłady świata. Obok nich pojawią się Alicia Silverstone jako nadopiekuńcza matka Teddy’ego, komik Stavros Halkias i młody talent Aidan Delbis. Dla Emmy Stone będzie to już czwarta współpraca z Lanthimosem, po „Faworycie”, „Biednych istotach” i „Rodzajach życzliwości”.
To właśnie za „Biedne istoty” aktorka odebrała swojego drugiego Oscara, a każdy kolejny wspólny projekt z greckim reżyserem wydaje się coraz bardziej odważny i eksperymentalny.
Cały film Bugonia online obiecuje być czymś więcej niż thrillerem science fiction – to satyra na współczesne społeczeństwo, obsesję kontroli, paranoję informacyjną i pytanie, komu naprawdę możemy ufać. Czy Michelle jest zagrożeniem dla planety? A może zagrożeniem są ci, którzy twierdzą, że ją ratują? „Bugonia” z wcześniejszą datą premiery. Yorgos Lanthimos przyspiesza swój międzyplanetarny projekt
Focus Features ogłosiło zmianę w harmonogramie premier – wyczekiwana Bugonia cały film zadebiutuje szybciej niż zakładano. Zamiast 7 listopada, film trafi na ekrany wybranych amerykańskich kin już 24 października 2025 r., a tydzień później – 31 października – rozpocznie szeroką dystrybucję w całych Stanach. W Polsce za pokazanie filmu odpowiada United International Pictures Sp. z o.o. – obecnie nasza premiera zaplanowana jest na 14 listopada, ale biorąc pod uwagę amerykański ruch, istnieje spora szansa, że i nad Wisłą fani Yorgosa Lanthimosa obejrzą „Bugonię” wcześniej.
Decyzja o przyspieszeniu premiery wydaje się logiczna – film ma szansę zyskać dodatkowy rozgłos dzięki pokazowi na tegorocznym Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji, gdzie najprawdopodobniej odbędzie się jego światowa premiera. A że nazwisko Lanthimosa budzi coraz większe emocje, nic dziwnego, że dystrybutorzy chcą jak najszybciej wypuścić jego nową produkcję do kin. Rok 2025 zapowiada się dla greckiego reżysera wyjątkowo intensywnie.
Po sukcesach „Biednych istot” i „Rodzajów życzliwości” nie zwalnia tempa – Bugonia cały film za darmo to kolejna pozycja w jego imponującym portfolio, a przecieki sugerują, że to jeszcze nie koniec. Fani Lanthimosa mogą być spokojni – najbliższe lata będą należeć do niego.
Yorgos Lanthimos nie zwalnia tempa – to reżyser, który z roku na rok udowadnia, że nie boi się ani tempa pracy, ani filmowych wyzwań. W 2023 roku zachwycił widzów brawurowymi „Biednymi istotami” i nieco bardziej kontrowersyjnymi „Rodzajami życzliwości”. Teraz szykuje kolejną petardę – na 2025 rok zapowiedziano jego najnowszy projekt: „Bugonia”.
To amerykańska reinterpretacja kultowego południowokoreańskiego filmu „Save the Green Planet!”, który zyskał status dzieła kultowego dzięki swojej szalonej mieszance science fiction, thrillera i czarnej komedii. Lanthimos przenosi tę historię na amerykański grunt – opowiada o dwóch ekscentrykach, którzy wierzą, że wysoko postawiona dyrektorka korporacji jest kosmitką i zamierza unicestwić Ziemię. Decydują się ją porwać, licząc, że ocalą ludzkość.
W głównych rolach zobaczymy duet idealny: Jesse Plemons i Emma Stone. To ich kolejne spotkanie z Lanthimosem, co samo w sobie podkręca apetyt. Dodajmy do tego charakterystyczny styl greckiego twórcy – absurd, napięcie, subtelny humor – i mamy film, na który czekamy z niecierpliwością.
Mariusz to prawdziwy pasjonat kina – bez względu na gatunek liczy się dla niego przede wszystkim dobra historia, silne emocje i wyraziste postacie, które zostają w pamięci. Choć ceni filmową różnorodność, szczególne miejsce w jego sercu zajmują komedie romantyczne. Bliski jest mu również świat komiksów i anime. Kulturę chłonie w każdej postaci – regularnie odwiedza kino, teatr, koncerty, a od czasu do czasu także muzeum. Najczęściej można go spotkać na ulicach Wrocławia, gdzie spacerując, czerpie inspirację z miejskiego klimatu.
Komentarze
Sortowanie według najpopularniejszych