„Toxic Avenger” to szalona, groteskowo-komiksowa opowieść o zemście, rodzinie i… toksycznych odpadach. Główny bohater, Winston Gooze – na co dzień cichy, niedoceniany sprzątacz – staje się przypadkową ofiarą chemicznego wypadku, który zmienia go w coś więcej niż człowieka. W coś… radioaktywnie niezwykłego.
Przemieniony w Toxic Avengera, z nadludzką siłą i świecącym mopem, który bardziej przypomina magiczną broń niż narzędzie czystości, Winston wkracza na wojenną ścieżkę. Jego misja? Ocalić syna i powstrzymać chciwego korporacyjnego tyrana, który marzy o zbudowaniu toksycznego imperium na bazie mutacji, śmierci i… marketingu. To widowisko pełne absurdu, stylu i celowo przerysowanej przemocy – brawurowa reanimacja kultowego bohatera klasy B, która łączy punkową energię z nowoczesnym sznytem kina superbohaterskiego. Bo czasem, żeby oczyścić świat, trzeba się najpierw solidnie ubrudzić. Jeszcze niedawno wydawało się, że nowy „Toksyczny mściciel” z Peterem Dinklage’em w roli głównej nie ma najmniejszych szans na pojawienie się w kinach. Film został uznany za „nieemitowalny” – za ostry, zbyt szokujący, zbyt… bezkompromisowy. Przez moment wszystko wskazywało na to, że trafi bezpośrednio na VOD, po serii pokazów na festiwalach kina gatunkowego. Ale stało się coś nieoczekiwanego – film został uratowany od cyfrowego zapomnienia i trafi na ekrany kin w USA już 29 sierpnia 2025 roku!
Cały film The Toxic Avenger online to odważny reboot kultowego klasyka z 1984 roku, w którym nieporadny facet z New Jersey po kąpieli w beczce toksycznych odpadów zamienia się w zmutowanego mściciela. W nowej odsłonie Peter Dinklage wciela się w tę nietypową postać – bohatera, który nie tylko wymierza sprawiedliwość z pomocą świecącego mopa, ale też stawia czoła korporacyjnej chciwości, zanieczyszczeniu środowiska i… absurdowi współczesnego świata. Nowy The Toxic Avenger cały film to coś więcej niż pastisz – to dzika, wybuchowa mieszanka humoru à la „Deadpool”, brutalnej satyry i eko-komiksowej rewolucji. Historia o tym, że nawet najwięksi wyrzutkowie mogą stać się bohaterami – i że czasem, żeby posprzątać świat, trzeba najpierw go porządnie przewrócić do góry nogami. Dlaczego nikt nie chciał wpuścić „Toksycznego mściciela” na duży ekran? Bo był zbyt dziki, zbyt dziwny i zdecydowanie zbyt mało… bezpieczny. Film uznano za „nie nadający się do regularnej dystrybucji” – z powodu brutalnych scen, absurdalnego humoru i faktu, że oryginał był kultowym klasykiem klasy B skierowanym do bardzo specyficznej widowni. Innymi słowy: nie był grzeczny. I całe szczęście.
Dopiero dwa lata po premierze na Fantastic Fest znalazł się ktoś, kto miał odwagę wrzucić tego potwora na ekrany kin. I to bez kategorii wiekowej! Bo tym razem nie ma żadnych ograniczeń – wszystko jest dozwolone, a szaleństwo jest normą. Nowy plakat filmu to istny festiwal ostrzeżeń – i żadnego z nich nie można traktować poważnie. Znajdziemy tam przestrogi przed „nagimi mutantami”, „świecącym mopem” i „toksycznymi treściami”, a całość wieńczy ironiczny podpis:
„Absolutnie nikt poniżej 18 roku życia nie może wejść do środka. Nawet nie próbujcie.”
Nowy The Toxic Avenger cały film za darmo nie prosi o zgodę – on ją mopuje z powierzchni ziemi. To kino dla odważnych, z dystansem do gatunku i totalnym luzem. I może właśnie dlatego nie da się go zignorować.
Miłośnik kina i założyciel serwisu, który swoją pasję do filmów rozwija od najmłodszych lat. Zaczynał od fascynacji filmami akcji, a dziś z równym entuzjazmem śledzi premiery kinowe i przeszukuje katalogi platform VOD. Regularnie publikuje recenzje, aktywnie udziela się na forach i nie omija żadnej ważnej premiery. Największą sympatią darzy dynamiczne thrillery, inteligentne komedie oraz produkcje, które wciągają widza od pierwszych minut. Szczególnie ceni dobre scenariusze, budowanie atmosfery i silne emocje – od napięcia po wzruszenie.