Dziewczyna z igłą to czarno-biały spektakl, który musisz zobaczyć

Bogdan Maliszewski22 lipca, 2025

Von Horn opowiada swoją historię z precyzją zegarmistrza, ale jednocześnie z wrażliwością malarza. Dziewczyna z igłą to film totalny – dzieło, w którym wszystkie elementy formalne idealnie się zazębiają, tworząc jednolitą, sugestywną wizję. Tu nic nie jest przypadkowe: od surowych, przejmujących kadrów, przez misternie zaprojektowaną scenografię, po dźwięk i muzykę budującą napięcie podskórne, nieoczywiste.

Dziewczyna z igłą cały film to polskie plenery, ale nie tylko

Dzięki znakomitej pracy Jagny Dobesz, polskie plenery – Kłodzko i Łódź – bez wysiłku przeobrażają się w Kopenhagę z czasów I wojny światowej. Małgorzata Fudali z kolei kreuje kostiumami świat, który brudzi się razem z bohaterami – mroczny, chłodny, ale prawdziwy. Ten realizm fizyczny i emocjonalny współtworzy niesamowitą atmosferę całego filmu Dziewczyna z igłą online.

Na szczególne wyróżnienie zasługują zdjęcia Michała Dymka. Czarno-białe, ziarniste, jakby przefiltrowane przez oddech przeszłości, inspirowane fotografią Witkacego, wyglądają jak archiwalne kadry znalezione na strychu historii. Są pełne niedopowiedzeń, dymu, cienia i światła – prawie dotykalne. Jeśli po IO Skolimowskiego ktoś jeszcze wątpił w rangę Dymka jako jednego z najwybitniejszych współczesnych polskich operatorów, Dziewczyna z igłą  cały film rozwiewa te wątpliwości bez cienia wahania.

„Dziewczyna z igłą” zabiera widzów w podróż do Kopenhagi tuż po I wojnie światowej – miasta przygniecionego biedą, smrodem i beznadzieją. To świat, w którym rany po konflikcie wciąż są świeże, a ludzie próbują sklejać swoje życie z resztek nadziei i godności.

Romans z właścicielem fabryki jako nadzieja

W centrum tej szarej rzeczywistości znajduje się Karoline – młoda robotnica fabryczna, której życie rozpadło się na kawałki, odkąd jej mąż zaginął na froncie. Zostaje sama, zmagając się z głodem, brakiem perspektyw i brutalnością codzienności. Jedynym promykiem wydaje się romans z właścicielem fabryki – pozornie szansa na wyrwanie się z biedy. Ale i ta iluzja szybko pęka: niechciana ciąża, obietnice bez pokrycia i matka bogacza, która zamiast pomocy oferuje upokorzenie i wygnanie.

Karoline zostaje sama – z brzuchem, którego nie chce i światem, który nie daje jej wyborów. Wtedy pojawia się Dagmar – elegancka, charyzmatyczna kobieta, która roztacza przed nią wizję lepszego jutra. Propozycja jest prosta i kusząca: po porodzie oddasz dziecko, a ono trafi do rodziny, która naprawdę je pokocha. „Do ludzi, których stać na czynienie dobra” – mówi Dagmar. Brzmi jak ratunek, jak wybawienie. Ale w świecie Dziewczyny z igłą za każdą uprzejmością czai się cień, a za pomocą – cena, którą trzeba będzie zapłacić.

Karoline tuła się od drzwi do drzwi, z nadzieją, że gdzieś znajdzie choć namiastkę stabilności. Najgłębszą relację nawiązuje z Dagmar (Trine Dyrholm) – kobietą o dwóch twarzach: z jednej strony prowadzącą uroczy sklepik ze słodyczami, z drugiej – z zimną precyzją zajmującą się nielegalnym handlem noworodkami. Ich więź opiera się na potrzebie i manipulacji. Karoline znajduje w Dagmar opiekunkę, cień matki, która roztacza nad nią pozornie ciepły parasol. Dagmar z kolei czerpie satysfakcję z kontroli, stopniowo oswajając dziewczynę niczym ptaka w klatce.

Pozornie bezpieczny azyl wnet okazuje się pułapką

Wspólne wizyty w kinie, eterowe kropelki rozpuszczające granice rzeczywistości – to wszystko staje się ucieczką od szarzyzny i przytłaczającego ciężaru codzienności. Ale ten pozornie bezpieczny azyl szybko okazuje się pułapką. Nikt nie powinien się zdziwić, gdy zza rogu wyłania się katastrofa – cicha, nieunikniona, egzystencjalna. Magnus von Horn z chłodnej obserwacji przechodzi płynnie w rejony pełnokrwistego thrillera, gdzie napięcie sączy się z każdego kadru.

W Dziewczynie z igłą wyczuwalne są echa estetyki Pawła Pawlikowskiego – przede wszystkim przez to wszechobecne poczucie beznadziei unoszące się nad światem przedstawionym. Ale można tu odnaleźć także wizualną intensywność Polskiej Szkoły Filmowej – kontrasty, gra cieni, sugestywne kadry, które mówią więcej niż dialog. Gęstość emocji, groteska sytuacji, stłumione szaleństwo i formalna swoboda sprawiają, że to materiał, który z pewnością mógłby zainteresować zarówno Larsa von Triera, jak i Davida Lyncha.

Tak, Dziewczyna z igłą cały film za darmo czasem ociera się o pretensjonalność – zwłaszcza tam, gdzie symbolika zderza się z realizmem zbyt teatralnie. Ale mimo to film zachowuje emocjonalną szczerość. I co najważniejsze – kiedy już wszystko wydaje się stracone, potrafi podnieść widza z kolan. Może to naiwne. Ale na tym przecież polega magia kina – że nawet wśród brudu, krwi i rozpaczy potrafi znaleźć miejsce na światło.

Bogdan Maliszewski

Miłośnik kina i założyciel serwisu, który swoją pasję do filmów rozwija od najmłodszych lat. Zaczynał od fascynacji filmami akcji, a dziś z równym entuzjazmem śledzi premiery kinowe i przeszukuje katalogi platform VOD. Regularnie publikuje recenzje, aktywnie udziela się na forach i nie omija żadnej ważnej premiery. Największą sympatią darzy dynamiczne thrillery, inteligentne komedie oraz produkcje, które wciągają widza od pierwszych minut. Szczególnie ceni dobre scenariusze, budowanie atmosfery i silne emocje – od napięcia po wzruszenie.

Udostępnij: