
Przepisz poniższy kod
aby odtworzyć film
Rok 2025 zapowiada się wyjątkowo ekscytująco dla fanów Stephena Kinga – do kin trafią aż dwie ekranizacje jego prozy. Już w sierpniu zadebiutuje pełna emocji i melancholii adaptacja Życie Chucka w reżyserii Michaela Flanagana, uhonorowana Nagrodą Publiczności na festiwalu w Toronto. We wrześniu natomiast zobaczymy zupełnie inną stronę twórczości Kinga – Wielki marsz, czyli mroczną dystopię wyreżyserowaną przez Francisa Lawrence’a, znanego z hitowych Igrzysk śmierci.
Wielki marsz cały film za darmo to wstrząsająca opowieść o granicach ludzkiej wytrzymałości i okrutnych zasadach świata przyszłości. Setka nastolatków bierze udział w śmiertelnym marszu – idą bez przerwy, w stałym tempie minimum 5 km/h. Każde zwolnienie tempa to ostrzeżenie. Trzecie – oznacza koniec. Nagrodą jest spełnienie dowolnego marzenia. Warunkiem? Przetrwać jako ostatni na trasie. To brutalna gra z czasem, bólem i psychiką, w której zwycięstwo przychodzi tylko dla jednego – i to za najwyższą możliwą cenę.
Akcja rozgrywa się w niedalekiej przyszłości, w Ameryce, gdzie jednym z najważniejszych wydarzeń medialnych roku jest bezpośrednia transmisja z Wielkiego Marszu – widowiska, w którym pięćdziesięciu starannie wybranych chłopców idzie, aż przy życiu zostanie tylko jeden. Tempo nie może spaść nawet na chwilę. Każdy, kto się zatrzyma, odpocznie lub osłabnie, zostaje „zdyskwalifikowany” – kulą.
Choć marsz ma być bezduszną rywalizacją, w której nie ma miejsca na słabość, sentymenty czy przyjaźń, rzeczywistość okazuje się bardziej złożona. Między uczestnikami zaczynają się rodzić nieoczekiwane więzi, a każdy krok coraz mocniej odsłania, kim są naprawdę – gdy stawką jest życie, a każdy towarzysz wędrówki może okazać się zarówno sojusznikiem, jak i wrogiem.
Wielki marsz cały film to nie tylko jedna z najmroczniejszych i najbardziej poruszających powieści Stephena Kinga – to także jego literacki debiut, choć świat poznał ją dopiero wiele lat po jej napisaniu. Gdy King miał zaledwie 19 lat, zalała go fala gniewu i niepokoju wywołana wojną w Wietnamie. Właśnie wtedy, w latach 1966–1967, stworzył historię, która była jego symboliczną odpowiedzią na bezsens śmierci młodych ludzi wysyłanych na front – metaforą wojny ukrytą w pozornie prostym, ale okrutnym marszu bez końca.
Powieść początkowo miała być zgłoszona do konkursu dla debiutantów organizowanego przez Random House. Niestety, manuskrypt odrzucono, a rękopis na długie lata trafił do szuflady. King nie zapomniał jednak o tej historii. Gdy jego literacka kariera nabrała rozpędu po sukcesie „Carrie” (1974) i „Miasteczka Salem” (1975), wrócił myślami do swoich młodzieńczych dzieł. Obawiając się jednak, że rynek szybko przesyci się jego nazwiskiem, postanowił wydawać niektóre z nich pod pseudonimem Richard Bachman.
I tak w 1979 roku świat po raz pierwszy poznał „Wielki Marsz” – niepozorną, ale szalenie sugestywną opowieść o bezwzględnym systemie i młodych chłopcach zmuszonych do marszu aż po kres sił. Dziś to jedno z najbardziej cenionych dzieł Kinga – zarówno przez fanów, jak i krytyków – a jego ekranizacja to długo oczekiwane wydarzenie w świecie filmu.
To moja ukochana powieść Kinga. Przeczytałem ją 27 lat temu i od tamtej pory nie przestała za mną chodzić – wspomina Francis Lawrence. Reżyser zdradza, że przez lata prawa do ekranizacji „Wielkiego Marszu” krążyły po Hollywood niczym fatamorgana. Dopiero jego długoletni współpracownik, producent Roy Lee, dopiął swego i zdobył je specjalnie z myślą o nim.
Dla Lawrence’a cały film Wielki marsz online to nie tylko opowieść o przetrwaniu – to historia o niezwykłych więziach, jakie potrafią narodzić się nawet w najbardziej bezlitosnych warunkach. – Chciałem pokazać, że nawet w świecie, gdzie wszystko podporządkowane jest brutalnym regułom, może pojawić się współczucie, solidarność, a nawet rodzaj miłości – mówi reżyser.
Zapowiedziana na wrzesień premiera filmu The Long Walk zapowiada się jako jedno z najmocniejszych wydarzeń sezonu. Dystopijna wizja Kinga, połączona z doświadczeniem Lawrence’a, twórcy takich hitów jak Igrzyska śmierci, to mieszanka, która obiecuje nie tylko emocjonalną karuzelę, ale i głęboki portret psychologiczny świata, w którym walka o życie to także walka o zachowanie człowieczeństwa.
Miłośnik kina i założyciel serwisu, który swoją pasję do filmów rozwija od najmłodszych lat. Zaczynał od fascynacji filmami akcji, a dziś z równym entuzjazmem śledzi premiery kinowe i przeszukuje katalogi platform VOD. Regularnie publikuje recenzje, aktywnie udziela się na forach i nie omija żadnej ważnej premiery. Największą sympatią darzy dynamiczne thrillery, inteligentne komedie oraz produkcje, które wciągają widza od pierwszych minut. Szczególnie ceni dobre scenariusze, budowanie atmosfery i silne emocje – od napięcia po wzruszenie.
Komentarze
Sortowanie według najpopularniejszych