Nasze magiczne Encanto – czy Oscar był zasłużony? Oczywiście

Bogdan Maliszewski9 grudnia, 2025

Nasze magiczne Encanto to opowieść o rodzinie w całej jej złożoności — z jej pięknem, ale i z rysami, które zwykle próbujemy ukryć. Właśnie w tej szczerości tkwi największa siła animacji: twórcy nie próbują pudrować rzeczywistości i przedstawiać rodziny Madrigal wyłącznie w pastelowych barwach. Pod fantastyczną fasadą magicznego domu kryją się emocjonalne pęknięcia, nieporozumienia i przemilczenia. Scenarzyści znakomicie dawkują ten mrok, dosłownie i metaforycznie pokazując, że magia nie zawsze jest w stanie przykryć bolesne prawdy.

Nasze magiczne Encanto cały film to nagradzana bajka dla niemal każdego

Jednym z najmocniejszych wątków jest motyw rodzinnego wyrzutka — tej symbolicznej „czarnej owcy”. Został poprowadzony z dużą wrażliwością i wybrzmiewa wyjątkowo silnie. Twórcy przypominają, że każda rodzina ma swoje jasne i ciemne strony, że nikt nie jest idealny, a niedoskonałości nie mogą być pretekstem do odrzucenia kogokolwiek. Za tak dojrzałe podejście do tematu należą im się szczere słowa uznania.

  • Encanto to również animacja pełna nadziei — historia, która podnosi na duchu. Humor i lekkość przeplatają się tu z czułością i miłością, tworząc ciepły, kojący klimat.
  • Kolory dosłownie wylewają się z ekranu, tworząc wizualną feerię barw, która przyciąga wzrok i działa jak zastrzyk pozytywnej energii.
  • A największą radość daje muzyka. Piosenki zachwycają nie tylko wdzięcznymi tekstami (również w polskiej wersji), ale i dopracowaną produkcją.
  • Wpadają w ucho natychmiast, a rytm mimowolnie wprawia w ruch stopy. Obraz i dźwięk tworzą tu idealnie współbrzmiącą całość — wprost trudno się jej oprzeć.

W przypowieści o talentach Jezus mówi o darach, które otrzymujemy: jedne możemy pomnażać, inne możemy zakopać — i wówczas tracimy nawet to, co wydawało nam się najmniejsze. Ta ewangeliczna opowieść natychmiast przywiodła mi na myśl Nasze magiczne Encanto, które w pewnym sensie można odczytać jako jej współczesną, animowaną interpretację. Nasze magiczne Encanto cały film prowokuje bowiem do zadania sobie bardzo ważnego pytania: czy naprawdę dostrzegamy własne talenty? A jeśli nie, czy nie zakopujemy ich przypadkiem głęboko pod warstwą kompleksów, lęku i porównań z innymi?

Niewidoczny dar okazuje się tym, co może uratować całą rodzinę

Mirabel nie posiada magicznego daru — ale czy to oznacza, że nie ma żadnego talentu? Encanto prowadzi ją, i nas, ku odpowiedzi. Bohaterka stopniowo odkrywa, że dary mogą kryć się tam, gdzie wcale nie spodziewamy się ich znaleźć. Czasem talent nie ma formy nadprzyrodzonego błysku, lecz objawia się w empatii, sile charakteru, zdolności łączenia ludzi. Bywa też, że to właśnie „niewidoczny” dar okazuje się tym, który może uratować całą rodzinę.

  1. Disney przypomina, że nie wolno oceniać człowieka powierzchownie. Jeśli przestaniemy patrzeć jedynie na zewnętrzną fasadę, możemy odkryć prawdziwy cud ukryty w środku — w kimś, kogo być może wcześniej nie docenialiśmy.
  2. Jednym z najważniejszych pytań filmu jest właśnie to: czy babcia dostrzeże w Mirabel tę ukrytą głębię? Encanto uczy, że talentów nie powinno się zakopywać.
  3. Trzeba je odnaleźć, nazwać i pozwolić im wzrosnąć — nawet jeśli na pierwszy rzut oka wyglądają na mało spektakularne.

Disney po raz kolejny zabiera nas w podróż do innej części świata — tym razem do słonecznej Kolumbii, tętniącej kolorem, rytmem i różnorodnością kultur Ameryki Południowej. Dla najmłodszych to wspaniała okazja, by poprzez bajkę chłonąć wiedzę o odległych miejscach, a dla dorosłych — by odkryć, jak wiele uniwersalnych prawd można odnaleźć pod warstwą magicznej opowieści. Twórcom ponownie udało się pod lekką, musicalową formą ukryć tematy wyjątkowo ważne: o sile wspólnoty, o tym, że rodzina jest fundamentem naszego życia, i że to właśnie w niej kryje się największy cud, jaki możemy otrzymać. To przesłanie płynie z filmu naturalnie, bez nachalności — jakby samo wyrastało z relacji bohaterów.

Encanto to film naprawdę znakomity

A skoro mowa o formie, Disney ponownie udowadnia, że w musicalowych animacjach nie ma sobie równych. Encanto pulsuje muzyką: kilka świetnie skomponowanych piosenek opartych na latynoskich rytmach sprawia, że trudno usiedzieć w miejscu. Chciałoby się tańczyć razem z rodziną Madrigal, wciągniętym w ich barwny, pełen serca świat. Podsumowując: Nasze magiczne Encanto cały film z dubbingiem jest naprawdę znakomity, choć niekoniecznie skierowany do najmłodszych widzów. Jego główne motywy są dojrzałe, miejscami smutne i pełne emocjonalnych niuansów — nie jestem pewien, czy dzieci będą w stanie uchwycić wszystkie ich znaczenia.

Odnoszę też wrażenie, że produkcja mogłaby zyskać na dodatkowych kilku minutach, które pozwoliłyby pokazać więcej harmonii i radości w rodzinie Madrigal po finałowym rozwiązaniu.

Mimo tych drobnych zastrzeżeń muszę przyznać, że to film niezwykle mądry: silnie zakorzeniony w disneyowskiej tradycji, a jednocześnie w odważny sposób ją reinterpretujący. Nie mogę wystawić mu absolutnie najwyższej noty, ale solidne 9/10 wciąż plasuje go w światowej czołówce i czyni z Encanto dzieło o dużej wartości artystycznej. Mam nadzieję, że doczekamy się drugiej części — takiej, która wyciągnie wnioski z drobnych niedociągnięć oryginału. Sam z przyjemnością powróciłbym do świata Madrigal i zobaczył, jak rozwijają się ich losy.

Bogdan Maliszewski

Miłośnik kina i założyciel serwisu, który swoją pasję do filmów rozwija od najmłodszych lat. Zaczynał od fascynacji filmami akcji, a dziś z równym entuzjazmem śledzi premiery kinowe i przeszukuje katalogi platform VOD. Regularnie publikuje recenzje, aktywnie udziela się na forach i nie omija żadnej ważnej premiery. Największą sympatią darzy dynamiczne thrillery, inteligentne komedie oraz produkcje, które wciągają widza od pierwszych minut. Szczególnie ceni dobre scenariusze, budowanie atmosfery i silne emocje – od napięcia po wzruszenie.

Udostępnij: